Gra miejskana festiwalu Fusion | Plovdiv, 8.11.2019
TWÓRCY | LINKI | WSPOMNIENIA
Przestrzeń kosmiczna jest wypełniona po brzegi gwiezdnym pyłem z rozpadu ciał niebieskich. Jedna z umierających gwiazd w konstelacji ryby (G29-39) przekształciła się z czerwonego olbrzyma w białego karła, prawdopodobnie pochłonęła kilka komet krążących w pobliżu, rozrywając je na strzępy. Dzięki temu zjawisku powstał pył gwiezdny, który odbijając promienie słoneczne tworzy światło zodiakalne. To piękne zjawisko oświetlające kosmos znika jednak, jeśli gwiezdny pył zostanie pochłonięty przez czarne dziury. Jedynym sposobem na powstrzymanie gaszenia światła zodiaku jest dołączenie do zespołu Łowców Światła i zorganizowanie resztek komet w konstelacji ryb.
Nocna gra, osadzona w świecie Łowców Światła, przeprowadzona podczas Festiwalu Gier FUSION w Plovdivie, na zabytkowej starówce. W labiryncie przeszytych żółtym światłem uliczek, uciekając przed wampirami, zwiastowanych mroczną muzyką, Gracze musieli dotrzeć do świetlnych tuneli. Każdy z nich należało zamknąć okruchem swojego gwiezdnego pyłu. Wszystko po to, by nie dopuścić do pochłonięcia światła przez czarne dziury. Krążące po planszy gry wampiry mogły jednak odebrać cząstki pyłu, a tym samym pokrzyżować misję Łowców Światła.
Game design: Joanna Ufnalska
Animatorzy: Darek Lisowski, Iza Walczak, Zosia Lach, Michał Grelewski
To była nasza dwudziesta (mniej więcej) gra w tym – najbardziej intensywnym od lat – tygodniu. Byliśmy po festiwalu w Materze i w samym środku festiwalu w Płowdiwie. Możecie się więc domyślać, że nie przyszła nam łatwo. Ja piekliłem się na Joaśkę, że kazała nam ze sobą wozić kilogramy “gwiezdnych kryształów” – czyli różnokolorowych plastikowych kamyczków. Nie byłem też zadowolony z tego, że zamiast dbać o realizację programu festiwalu dokładamy sobie jeszcze roboty na szybko organizując kolejną grę. Ale prawda jest taka, że tak się powinno robić gry. Czasem na wariata, czasem w ostatniej chwili, czasem mimo jojczenia. No bo samo bieganie po antycznych wzgórzach Płowdiwu w poszukiwaniu Gwiezdnego Pyłu było wyśmienite! (M.Grelewski)
Wspomnienia:
Ta gra była bardzo stresująca, przygotowywana pomiędzy innymi pracami. Całość wyglądała trochę jak gwiezdny pył – wszystko wszędzie! Ale efekt przerósł moje oczekiwania, widząc moje “wampiry” krążące krętymi uliczkami starówki, puszczające muzykę z telefonów, którą wypełniała się przestrzeń, zduszone światło lamp – stres gdzieś uleciał. I po raz nie wiem który, Zespół okazał się absolutnie fantastyczny! (J.Ufnalska)