Gra miejska | 16.04.2011

12 Fabryk to nazwa organizacji terrorystycznej, która porwała szefa firmy. Teraz cała grupa musi szukać wskazówek w fabrycznym mieście, aby odnaleźć szefa i uratować miasto. 

Rozpoczęcie gry zorganizowaliśmy w hotelu Grand (najbardziej szacownym w Łodzi), punkty – w Muzeum Książki Artystycznej, Muzeum Sztuki, Loftach u Scheiblera, Akademii Muzycznej, w Dętce – kanale pod Placem Wolności, w Muzeum Fabryki w Manufakturze. Zakończenie – w sali balowej w Pałacu Poznańskiego. Trudno o bardziej prestiżowe lokacje. A jako, że lokacje były od siebie oddalone a czas ograniczony musieliśmy też zadbać o logistykę. Uruchomiliśmy swoje przedsiębiorstwo transportowe – mieliśmy dwa busy, które zostały wyposażone w precyzyjny rozkład jazdy i całą grę woziły grupy do bardziej oddalonych punktów. Do każdej grupy był też przydzielony opiekun – nasz animator, który dbał o sprawność przemieszczania się. Oczywiście – to tylko kwestie techniczne, od strony fabularno-zadaniowej też dużo się działo – było przeszukiwanie mieszkania, były śpiewy w Akademii Muzycznej, było rozbrajanie bomby pod Placem Wolności i dużo więcej.