Proces twórczy przed zgłoszeniem do Open Call krążył różnymi ścieżkami. Myśleliśmy o morskich potworach, gdzieś tam rysowała się też wizja gry – performansu o żółwiach, które rodzą się na obrzeżach łomonosowa i ich zadaniem jest dotrzeć do morza – a gracze mają im w tym pomóc. W takich projektach jednak od super kreatywnych pomysłów ważniejsza jest pewność, że projekt będzie “dowieziony”. W Łomonosowie czekało nas wiele niewiadomych – nie znaliśmy samego miejsca, nie mieliśmy doświadczenia z pracą nad morzem, zupełnie nie wiedzieliśmy czego spodziewać się po mieszkańcach miasta, last but not least – nie wiedzieliśmy jak ułoży się współpraca z projektem Waterfront.  Testowanie zupełnie nowej formy, nowej mechaniki w takich warunkach wydawało się nierozsądne – zdecydowaliśmy się oprzeć naszą grę na dobrze przetestowanej mechanice dodając za to dużo smaczków związanym z morzem i samym Łomonosowem.

Gra została przygotowana w oparciu o system SimUniversity, który zadebiutował w Łodzi i był prezentowany już w Sosnowcu, Poznaniu, Płowdiwie i Petersburgu – to całkiem spora baza wiedzy, żeby stwierdzić co w nim działa a co należy poprawić. Gra w systemie SimUniversity to połączenie gry planszowej i gry miejskiej. Większość akcji dzieje się na wielkiej planszy imitującej miasto – tam gracze kupują działki i budują budynki, muszą też tradycyjnie krążyć po mieście i szukać ukrytych kodów. Dzięki skupieniu gry w jednym miejscu taka gra świetnie nadaje się gdy chcemy utrzymać uwagę graczy i obserwatorów w jednym miejscu – w tym wypadku zależało nam właśnie na skupieniu się na Bursztynowej Plaży i Pomarańczowej Wydmie. Cała treść gry toczyła się wokół tematu miasta Łomonosow i jego związków z morzem – tradycyjnie pojawiające się w grze wydarzenia (historyczne i przyszłe – wymyślone) opowiadały historię relacji miasta z morzem. Wydarzenia jak zwykle były bogato ilustrowane muzyką i małymi formami teatralnymi. W warstwie mechaniki również woda miała podstawowe znaczenie – raz gracze byli nagradzani za budowanie blisko morza, innym razem musieli liczyć się ze skutkami powodzi. 

Najbardziej wyjątkowe dla tej gry było jednak jej fizyczne powiązanie z morzem i plażą – plansza była zbudowana na piasku, gracze wznosili swoje budynki z piasku, cały czas zmagaliśmy się z wiatrem, wciskającym piasek we wszystkie wolne przestrzenie, przewracającym nasz namiot, wywiewającym źle zamocowane elementy planszy. Z morza wyłaniali się aktorzy objawiający o kolejnych wydarzeniach, to z niego wyszedł potwór, który w końcowej fazie gry zniszczył dużą część miasta. 

Oprócz wspomnianych ciężkich warunków wyzwaniem był dla nas również krótki czas przygotowania gry – mieliśmy około trzech tygodni na obejrzenie miasta, dopracowanie mechaniki i treści gry, wyprodukowanie wszystkich elementów. Koniec końców dostarczyliśmy dobrą, niezapomnianą grę, ale mogło się to udać tylko dzięki świetnej ekipie petersburskiego oddziału Departamentu Gier i wzorowej współpracy z projektem Waterfront (oby wszyscy zamawiający z takim entuzjazmem i profesjonalizmem podchodzili do produkcji gier).

Organizator: Waterfront project (Albina Motor – curator, Polina Shtanko – coordinator)

Koordynator: Michał Grelewski

Animatorzy: Olga Oniszczuk, Magdalena Michel, Ola Rusek, Anastasia Teyer, Tatiana Repina, Aleksandr Purgin, Jarosław Nikołajenko, Kristina Bobrova